Tuesday, May 3, 2011

Warsaw trip - part 1. "Ciechocinek"

Weekend majowy już za nami. W tym roku pojechałam z mamą do jej przyjaciółki do Warszawy. Było oczywiście MEGA. Ale od początku. Pierwszy przystankiem mojej weekendowej wycieczki był Ciechocinek. Kiedyś to miejsce musiało mieć niesamowity klimat. W końcu to uzdrowisko, więc panie leniwie przechadzające się po zadbanych parkach, ładne wille i pałacyki. Dzisiaj większość z tych miejsc jest pusta, dywanów kwiatowych też już nie ma. Zostały tylko tężnie (jeśli nie wiesz co to tężnia tu się dowiesz). Tak więc zapłaciłam swoje 4 złote i mogłam nawdychać się ZDROWEGO powietrza.











No comments:

Post a Comment